Przez ostatni tydzień Szczytno i Wielbark były piłkarskimi stolicami Polski rozgrywek U-15. W spotkaniu finałowym zabrakło reprezentacji z naszego regionu – o prymat w kraju zmierzyły się ekipy z Wielkopolski i Mazowsza.

Mistrzostwa przy pustych trybunach

Impreza tej rangi odbywała się w naszym powiecie po raz pierwszy. Szkoda tylko, że organizator, czyli WM ZPN nie zadbał o jej odpowiednie nagłośnienie. Owszem, pojawiły się informacje w prasie i internecie, zabrakło jednak banerów czy plakatów zachęcających do odwiedzenia stadionów w Szczytnie i Wielbarku. Finały mistrzostw kraju 15-latków – Pucharu Kazimierza Górskiego – mogły być atrakcją i dla młodych piłkarzy ze Szczytna, i wypoczywających tu turystów. W tej sytuacji oglądającymi byli przede wszystkim piłkarze nierozgrywający akurat meczu oraz działacze. Szkoda, bo było na co popatrzeć. Na dobrze przygotowanych mimo suszy płytach zawodnicy zademonstrowali niemałe umiejętności, a typowe dla wieku młodzieńczego popisy nie były jedynie sztuką dla sztuki. Od pierwszego meczu wyróżniały się drużyny z Wielkopolski i Mazowsza, które wygrały wszystkie mecze i spotkały się w finale. Zakończył się on już po oddaniu bieżącego numeru „Kurka” do druku.

Nieźle zaprezentowała się reprezentacja Warmińsko-Mazurskiego ZPN, która wszystkie mecze rozegrała w Wielbarku. Na początek pechowo uległa Małopolskiemu ZPN 1:2 (utrata gola w ostatniej minucie), potem przegrała 1:3 z Wielkopolską, a na koniec rozgromiła 4:0 Lubuski ZPN. Drużynie z naszego województwa dało to miejsca 5.-6. w kraju.

Gościem specjalnym spotkania finałowego rozegranego we wtorkowe popołudnie w Szczytnie miał być Dariusz Górski, syn trenera Kazimierza Górskiego.

(gp)