Podopieczni Tadeusza Justki zakończyli na drugim miejscu występ w dorocznym turnieju w Sępopolu. Pierwszy sparing mają za sobą zawodnicy MKS-u Szczytno, którzy w Kętrzynie zagrali przeciwko Tęczy Biskupiec.

Zespół Błękitnych wystąpił w tradycyjnym zimowym turnieju w Sępopolu. Mimo bądź co bądź środka zimy nawierzchnie boisk, na których rozgrywano turniejowe mecze, prezentowały się całkiem nieźle... Podopieczni trenera Tadeusza Justki zajęli 2. miejsce. Pokonali IV-ligową Mrągowię Mrągowo 4:0 (bramki: Sebastian Łukaszewski, Marcin Gołębiewski, Arkadiusz Foruś, Rafał Prusik) i Granicę Bezledy 2:0 (bramki: Rafał Prusik, Daniel Przecioska). W finale ulegli gospodarzom 0:3. Ci dość nieoczekiwanie okazali się zatem triumfatorami. Za drugie miejsce pasymianie otrzymali puchar wojewódzkiego komendanta straży pożarnej. Zaskoczeniem jest także fakt, że dwa ostatnie miejsca w sępopolskim turnieju zajęły zespoły z czołówki IV ligi: Mrągowia i Vęgoria Węgorzewo. W turniejowe szranki stanęło 6 drużyn. Mecze trwały 2x20 min.

- Trener Mrągowii Andrzej Biedrzycki był pełen uznania dla naszej drużyny - chwali się sekretarz Błękitnych Jan Suchomski. - Być może dwa pierwsze zwycięstwa uśpiły czujność chłopców - tłumaczy powody porażki w ostatnim meczu. W Sępopolu występowali: Brzozowski, Brach, Łachmański, Głodzik, Malanowski, A. Foruś, S. Foruś, Piotrowski, Prusik, Michałek, Panikowski, Łączyński, Matysiewicz, Szlaga, Przecioska, Gołębiewski, Łukaszewski, Wojtkiewicz, Ziętak, Domżalski.

***

Kolejne występy z barwach OKS-u 1945 Olsztyn ma za sobą Marcin Łukaszewski, niedawny gracz Błękitnych. Zagrał najpierw w zwycięskim (3:1) meczu przeciwko I-ligowej Jagiellonii Białystok, następnie zdobył decydującego o wygranej olsztynian gola w spotkaniu z Polonią Warszawa. Tuż przed końcem meczu pokonał nie byle kogo, bo Radosława Majdana, ustalając wynik na 4:3.

***

W Kętrzynie na sztucznej murawie swój pierwszy tegoroczny sparing rozegrali piłkarze MKS-u. Zmierzyli się oni z rywalem pasymian sprzed tygodnia - Tęczą Biskupiec. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. W składzie zespołu ze Szczytna dominowali młodzi zawodnicy. Szanse na strzelenie bramek miały w tym spotkaniu obie drużyny, ale ostatecznie piłka do siatki nie wpadła. - Mieliśmy trzy typowe setki, sytuacje sam na sam - mówi trener Mirosław Kacak. - Zmarnowali je Paweł Pietrzak i dwukrotnie Murawski. W swoim zespole szczycieński szkoleniowiec wyróżnił Mikulaka i Magnuszewskiego. Na sztuczną murawę kętrzyńskiego obiektu wybiegli: Mikulak, Jakuć, Magnuszewski,

Długołęcki, Skonieczny, Kwiatkowski, Przetak, Jegier, Opalach, Nasiadka, S. Pietrzak, Gregorczyk, M. Pietrzak, Miłek, Kosiorek, Murawski, P. Pietrzak.

(gp)