SADZE WCIĄŻ NIEBEZPIECZNE

Choć teoretycznie sezon grzewczy już dawno się skończył, nie oznacza to wcale, że minął również okres pożarów sadz w przewodach kominowych. O tym, że ciągle stanowią one poważne zagrożenie, świadczy zdarzenie z niedzieli 4 czerwca. Tuż przed godziną 18.00 w budynku wielorodzinnym w Kobyłosze zapaliły się sadze w kominie. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili, że doszło do rozszczelnienia przewodu pod podłogą poddasza. W pomieszczeniu panowało bardzo duże zadymienie, a miernik wykazał także występowanie tlenku węgla. Strażacy wybrali opał z pieca i podali wodę na palące się krokwie w podłodze. Pożar spowodował pęknięcia komina na wysokości piętra, parteru i poddasza. Straty spowodowane przez żywioł oszacowano wstępnie na ok. 10 tys. złotych. Udział w akcji gaśniczej brało 11 ratowników z JRG Szczytno i OSP Trelkowo.

POSZUKIWANI W RĘKACH POLICJI

W czwartek 1 czerwca funkcjonariusze ze Szczytna zatrzymali dwie osoby poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności. Pierwszą z nich okazał się 52-letni mieszkaniec gminy Dźwierzuty. Mężczyzna poszukiwany był listem gończym przez Sąd Rejonowy w Szczytnie do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności. Mieszkaniec gminy Dźwierzuty ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od marca br. Kolejną osobę poszukiwaną zatrzymali policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego. Tym razem był to 23-letni mieszkaniec gminy Szczytno poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Oleśnicy do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Zatrzymani mężczyźni zostali przewiezieni do Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, a następnie do zakładu karnego, gdzie odbędą zasądzone im kary.

ŻMIJA NA DRZEWIE

Nietypowe zgłoszenie otrzymali strażacy z OSP Wielbark w środę 31 maja. Wynikało z niego, że na jednej z wielbarskich posesji, na drzewie znajduje się żmija zygzakowata. Jadowity wąż przebywał w sąsiedztwie budynku mieszkalnego, stwarzając potencjalne zagrożenie dla jego mieszkańców. Odpowiednio zabezpieczeni ratownicy zdjęli zwierzę z drzewa i wypuścili do lasu.

OBYWATELSKIE ZGŁOSZENIE

W sobotę 3 czerwca około godziny 20.00 dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego na ul. Wileńskiej. Osoba zgłaszająca widziała, jak mężczyzna po wypiciu alkoholu wsiada za kierownicę forda. Dzięki obywatelskiej postawie mieszkańca, już chwilę później, na ul. Jagiellończyka, udało się zatrzymać wskazany pojazd. Za kierownicą auta siedział 64-letni szczytnianin. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile. Ponadto policjanci ustalili, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania. 64-latek niebawem odpowie przed sądem za popełnione przestępstwa.