Ostatnio aura uraczyła nas kilkoma upalnymi dniami, wskutek czego zaroiło się na plaży miejskiej niczym na kąpielisku w Nartach.

Ścisk na SpacerowejPonieważ nie każdy przychodzi na plażę pieszo i tam, i w Szczytnie powstały podobne problemy z parkowaniem aut. W upały cała ulica Spacerowa od placu Juranda aż po „Zacisze” była zastawiona, co mocno utrudniało ruch samochodowy.

Pasaż za „orlikiem”

Tymczasem kilka lat temu w ratuszu zrodził się pomysł na urządzenie nowego pasażu wiodącego na plażę. Łączyłby on ul. Kasprowicza i Kościuszki z ul. Spacerową, biegnąc poprzez duży plac służący niegdyś strażakom, a dziś zupełnie leżący odłogiem. Ponieważ przestrzeni jest dużo, można by urządzić tutaj także parking samochodowy służący m. in. plażowiczom. A gdyby tak stojące na obrzeżach rachityczne budowle przemienić np. w kawiarenki, pośrodku zbudować jakąś fontannę lub wodotryski, mógłby w tym miejscu powstać jeszcze bardziej urokliwy zakątek, niż pasaż Klenczona. Niestety, stracono zainteresowanie pomysłem, gdy swoje trzy grosze wtrącił konserwator zabytków. Jeden ze wspomnianych szopopodobnych obiektów, które stoją na obrzeżu placu okazał się cenną historyczną pamiątką.  Cóż, jeśli nawet tak, to nie powinno to przekreślać zagospodarowania tego terenu. Przecież pod kątem przyszłej przebudowy zamkowych ruin prowadzone są w nich, a opisywane przez „Kurka” badania archeologiczne. Mało tego - już dokonano remontu zabytkowej nawierzchni ul. Żeromskiego. Jak się chce, to można.

Gdzie te ławeczki?

W ubiegłym tygodniu jedna z naszych Czytelniczek skarżyła się w redakcji, że z parku przy SP nr 3 znikły ławeczki. Przy głównej alejce żwirowej nie ma ani jednej, a przy na szlaku od strony ul. Sobieszczańskiego stoją tylko dwie. Niestety, przeważnie są zajmowane przez osoby raczące się alkoholowymi napojami.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.