Tłumy wiernych żegnały śp. ks. Zbigniewa Ostrowskiego, długoletniego proboszcza parafii w Klonie.

Ostatnia droga księdza Ostrowskiego
Ciało zmarłego księdza spoczęło na przykościelnym cmentarzu w Klonie

We wtorek 28 marca zmarł ksiądz Zbigniew Ostrowski, wieloletni proboszcz Parafii Znalezienia Krzyża Świętego. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w piątek. Tego dnia w kościele w Klonie zostało odprawione nabożeństwo i msza święta przez księży z dekanatu Rozogi i Szczytno. W sobotę odbył się pogrzeb. Odprawiona w samo południe msza święta zgromadziła w miejscowym kościele tłumy wiernych, pragnących osobiście pożegnać kapłana. W uroczystościach uczestniczyła rodzina zmarłego, blisko 30 księży, a także przedstawiciele samorządu. Mszy świętej przewodniczył arcybiskup senior Wojciech Ziemba. On też wygłosił homilię. Wspominając zmarłego kapłana, podkreślał jego wierną służbę wobec parafian. – Modlimy się dziś, aby śp. ksiądz Zbigniew po swojej śmierci był już na wieki ze swoim Mistrzem – mówił arcybiskup Ziemba. Po mszy świętej kondukt żałobny w asyście pocztów sztandarowych OSP przeszedł na przykościelny cmentarz, na którym spoczęło ciało księdza.

LIZUSEM NIGDY NIE BYŁ

Ks. Zbigniew Ostrowski kierował parafią w Klonie przez 30 lat. Zdjęcie z roku 2010, wykonane podczas obchodów 20-lecia samorządu gminy Rozogi

W imieniu wspólnoty kapłańskiej zmarłego żegnał jego bliski przyjaciel ks. Józef Dziwik.

- Zbyszek miał osobowość mocną, zdecydowaną. To pomagało w osiągnięciu celów, ale czasami przeszkadzało w codziennych kontaktach – mówił ks. Dziwik.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.