Strażacy ochotnicy z Rozóg mogą się poszczycić nowo nabytym wozem. Do jednostki trafił właśnie mercedes zakupiony ze środków pochodzących z pożyczki zaciągniętej w WFOŚiGW oraz funduszy gminnych.

Mercedes dla strażaków

Uroczyste przekazanie wozu odbyło się w niedzielę 14 października. Poprzedziła je msza w rozoskim kościele. Po niej na placu przed siedzibą OSP nastąpiło przekazanie kluczyków do auta prezesowi miejscowej jednostki Januszowi Wiśniewskiemu. Nowy wóz poświęcił ks. prałat Józef Midura. Mercedes, który zasilił właśnie OSP w Rozogach został wyprodukowany w 1992 roku. Samochód kosztował w sumie 160 tys. złotych, z czego 130 tysięcy to pożyczka zaciągnięta w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pozostałe 30 tysięcy to wkład własny gminy. Nowo pozyskany wóz został wyposażony m.in. autopompę wysokociśnieniową, węże oraz maszt oświetleniowy. W samochodzie jest sześć miejsc dla strażaków. Mercedesa służącego od niedzieli rozoskim ochotnikom chwali obecny na uroczystości powiatowy komendant PSP w Szczytnie mł. bryg. Mariusz Gęsicki.

- Auto jest bardzo funkcjonalne, zastosowano w nim dobre rozwiązania techniczne - mówi.

Na przekazaniu nowego samochodu Rozogom skorzystali też strażacy z innych gminnych jednostek. Będący do niedawna własnością rozoskich ochotników star 244 trafił do Dąbrów, a wykorzystywany przez OSP Dąbrowy star 200 będzie odtąd służył strażakom z Wilamowa. Ci ostatni dysponowali do tej pory jednym z najstarszych pojazdów w powiecie, wyprodukowanym w 1974 roku starem 25. Bardziej leciwe samochody są jeszcze tylko w Piastunie (1964 r.) i Linowie (1972 r.).

- Trwają rozmowy w sprawie przekazania starego pojazdu z Wilamowa komendzie w Szczytnie. Samochód miałby stanąć jako zabytek pożarnictwa przed nową strażnicą - zdradza wójt Rozóg Józef Zapert.

(ew)