Brak kanalizacji to jedna z największych bolączek mieszkańców gminy Dźwierzuty. Do tej pory na realizację potężnego przedsięwzięcia brakowało pieniędzy. Teraz pojawiła się szansa pozyskania 80% środków na ten cel z funduszy unijnych. Samorząd musi jednak znaleźć co najmniej 4 mln złotych na wkład własny, a to oznacza wstrzymanie innych zadań inwestycyjnych. Wójt Tadeusz Frączek przekonuje, że gra jest warta świeczki. posłuchaj >>

Brak kanalizacji to jedna z największych bolączek mieszkańców gminy Dźwierzuty. Do tej pory na realizację potężnego przedsięwzięcia brakowało pieniędzy. Teraz pojawiła się szansa pozyskania 80% środków na ten cel z funduszy unijnych. Samorząd musi jednak znaleźć co najmniej 4 mln złotych na wkład własny, a to oznacza wstrzymanie innych zadań inwestycyjnych. Wójt Tadeusz Frączek przekonuje, że gra jest warta świeczki.

Kanalizacyjne coś za coś

TRAGICZNA SYTUACJA

Na budowę kanalizacji mieszkańcy gminy Dźwierzuty czekają od dawna. Problem dotyczy głównie wsi popegeerowskich, gdzie sytuacja wygląda tragicznie. Mieszkańcy korzystają ze starych, zbiorowych szamb, których stan techniczny jest fatalny. Mówił o tym wójt Tadeusz Frączek podczas ostatniej sesji Rady Gminy (16 lutego), podając jako przykład miejscowość Rogale. - Szambo jest tam popękane, wycieka z niego zawartość, a do środka wlewa się woda burzowa - opisywał obrazowo wójt.

PREZENT Z NIEBA

Budowa sieci kanalizacyjnej to jednak przedsięwzięcie niezwykle kosztowne. Dotąd, niezbyt zasobna gmina nie mogła sobie pozwolić na jego realizację z własnych środków. Teraz pojawiła się szansa na pozyskanie funduszy na ten cel z Unii Europejskiej. Wszystko dzięki przyjętemu niedawno przez Zarząd Województwa Regionalnemu Programowi Operacyjnemu Warmia i Mazury 2007-2013. Zawiera on priorytetowe dla województwa projekty, które mają być finansowane z funduszy unijnych. Jednym z nich jest zadanie pod nazwą "Rozbudowa i modernizacja infrastruktury wodno-ściekowej w regionie Wielkich Jezior Mazurskich - MASTERPLAN dla Wielkich Jezior Mazurskich". Projekt ten przewiduje m.in. budowę kanalizacji sanitarnej w gminie Dźwierzuty. Kwota dofinansowania inwestycji wynosi 80%. Pozostałe środki samorząd musi dołożyć jako wkład własny. Zdaniem wójta, gmina staje przed ogromną szansą na uporanie się z problemem kanalizacji. - Jest to prezent, który spada nam z nieba - mówił podczas sesji Tadeusz Frączek. Problem jednak w tym, że wygospodarowanie nawet 20% wkładu własnego nie będzie zadaniem łatwym. Szacunkowy koszt inwestycji wynosi bowiem, według obliczeń sprzed kilku lat, 20 mln złotych. Samorząd musi więc znaleźć w swojej kasie co najmniej 4 mln. Tymczasem dochody własne gminy Dźwierzuty wynoszą 3,1 mln. Do tego dochodzi jeszcze spłata zadłużenia (750 tys. zł rocznie).

WODOCIĄGI MUSZĄ POCZEKAĆ

Wójt Frączek uważa, że mimo wszystko należy szukać pieniędzy na budowę kanalizacji. Nie pozostawia jednak złudzeń, że w tej sytuacji inne pilne potrzeby inwestycyjne trzeba będzie odłożyć na później. Jednš z nich jest zakończenie zwodociągowania gminy. Projekt przedsięwzięcia jest już gotowy. Całość ma kosztować ok. 3 mln złotych. Na wodociągi czekają głównie mieszkańcy terenów kolonijnych, oddalonych od większych skupisk ludności. W związku z budową kanalizacji będą też musiały poczekać remonty świetlic wiejskich oraz obiektów ochotniczych straży pożarnych. Odłożone w czasie zostaną również budowy chodników. Czy posunięcia te nie spotkają się z protestami ze strony mieszkańców? Wójt odpowiada, że liczy się z nieprzychylnymi reakcjami. Zapowiada jednak, że podczas zbliżających się wyborów sołtysów będzie się starał docierać ze swoimi argumentami do zainteresowanych. Przypomina też, że kiedy odwiedzał mieszkańców w ramach kampanii wyborczej, sami sygnalizowali mu brak kanalizacji jako najbardziej doskwierający im problem. Z kolei sołtys Popowej Woli Kazimiera Klobuszeńska uważa, że szkoda by było odkładać budowę wodociągów, kiedy gotowy jest już plan całej inwestycji. - Będziemy jeszcze na ten temat rozmawiać z wójtem, bo dlaczego ludzie mieszkający na koloniach mają cierpieć. To przecież tacy sami obywatele jak wszyscy inni - mówi sołtys Klobuszeńska.

DZIAŁKI NA SPRZEDAŻ

Przed gminą stoi teraz poważne wyzwanie związane ze zdobyciem pieniędzy na wkład własny na budowę kanalizacji. Są już jednak pomysły na to, skąd wziąć środki. Służyć temu ma m.in. sprzedaż ok. 9 hektarów gminnej ziemi w Jeleniowie. Samorząd przystąpił już do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zabudowy letniskowej i mieszkaniowej dla tej wsi. Na razie jednak nie wiadomo, ile pieniędzy ze sprzedaży uda się uzyskać. - Wszystko zależy od zainteresowania potencjalnych nabywców, ale myślę, że nie będzie źle, bo miejsce jest dość atrakcyjne - mówi wójt Frączek. Ewa Kułakowska 2007.02.28


Wójt Tadeusz Frączek o aktualnych problemach gminy

 

(wystąpienie podczas sesji Rady Giminy - 16 lutego 2007r.)

Get the Flash Player to see this player.