Były wójt gminy Jedwabno Włodzimierz Budny zarzuca obecnym jej władzom bezczynność i mataczenie. Chodzi o rzekomo nielegalne przyłącze wody, z którego korzystać miał sąsiad ekswójta. Sprawę badała prokuratura, ale odmówiła wszczęcia śledztwa.

Czy władza rżnie głupa?
Zdaniem Włodzimierza Budnego, woda pochodząca z ujęcia znajdującego się na cmentarzu w Jedwabnie, jest pobierana nielegalnie, a obecne władze gminy, przymykając na to oko, „rżną głupa”

NAPIĘTE STOSUNKI

Stosunki byłego wójta Włodzimierza Budnego z obecnymi władzami gminy Jedwabno nie należą do wzorowych, ani nawet poprawnych. Przypomnijmy, że na początku roku ekswłodarz częściowo zablokował drogę prowadzącą do kościoła, ustawiając na swojej działce betonowe krawężniki. Po kilku miesiącach, wskutek interwencji wójta Sławomira Ambroziaka, zostały one przez gminę usunięte. Nie minęło wiele czasu, a na linii Budny – władze Jedwabna wybuchł nowy konflikt.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.